Co łączy owce, Krzysztofa Kolumba oraz luksus?

escorial24

Ta historia mogłaby być kanwą scenariusza filmu o Indianie Jonsie. Opowieść zaczyna się w Północnej Afryce. Surowe warunki klimatyczne krajów Maghrebu sprawiły, że hodowane przez Berberów owce wytwarzały wyjątkowo delikatną wełnę. Im mniej przyjazna aura, tym lepsza jakość runa.

W XI wieku w czasie podboju Półwyspu Iberyjskiego przez Maurów karłowate owce zostały zabrane na nowe tereny. Po wyzwoleniu ziem spod panowania muzułmanów najlepsze owce zostały własnością króla. Tak powstało legendarne stado.

Tkaniny zrobione z wełny tych karłowatych owiec były zarezerwowane jedynie dla rodziny królewskiej ze względu na ich wyjątkową delikatność.

W 1492 roku król Ferdynand i królowa Izabella zdecydowali się sprzedać wełnę, aby częściowo sfinansować wyprawę Krzysztofa Kolumba.

W XVI wieku królewskie stado zaczęto hodować w monasterze El Escorial. Wywóz tych owiec z Hiszpanii był zakazany i zagrożony karą śmierci.

W 1765 roku król Karol III zmienił prawo i podarował 100 owiec swojemu kuzynowi elektorowi Saksonii – synowi króla Polski Augusta III.

W czasie wojen napoleońskich królewskie stado z El Escorial zostało przetrzebione. Jedynymi ocalałymi egzemplarzami były te z Saksonii.

W 1829 roku pewna przedsiębiorcza Szkotka Eliza Furlong kupiła 120 najlepszych owiec z saskiego stada. Wyekspediowała je przez Szkocje na Tasmanię.

Owce z Saksonii zostały całkowicie unicestwione w czasie II wojny światowej.  Jedyne zwierzęta pochodzące w prostej linii od królewskiego stada z El Escorial przetrwały na Tasmanii.

W 1987 roku Peter Redford odkrył je na nowo. Historia tych owiec oraz ich niezwykle luksusowa wełna stały się jego obsesją.  Przez lata konsekwentnie budował markę El Escorial.

Dziś największe domy mody i najlepsze pracownie krawieckie na świecie szyją luksusowe ubrania z wełny El Escorial. W chwycie jest ona równie delikatna, co kaszmir. Jej dodatkową zaletą jest również  to, że się nie mechaci.

W naszym atelier mamy trzy katalogi z tkaninami El Escorial –  na garnitury letnie, całoroczne oraz płaszcze. To jeden z najwspanialszych materiałów, z jakimi mieliśmy okazję pracować w naszej długiej karierze.